Chelsea - Liverpool

Olalla

Dziś Wielki Dzień Grin

..Emocje xD..hiehieh
Drużyna Liverpoolu podejmie Chelsea na Stamford Bridge..
Jak pamiętamy tydzień temu padł niefortunny wynik 1:1..żeby przejśc musimy wygrać albo zremisować 2:2 lub wyżej..
Jaki wynik obstawiacie..?? Magic Fergic pomoze osiagnac sukces Wink

..
czyly Zwycieeestooo Wink

..
Nie moge sie doczekac Rolling Eyes

.. Ide do kumpeli Cool

;] i bedziemy ogladac mecz u niej ;D..hah i zrobimy uczte heh.. Grin

..Pizza te sprawy =D..

Justyna

Trudno nie udało się, przegraliśmy. Ale głowy do góry, bo nie mamy się czego wstydzić. Walczyliśmy do końca, Chelsea okazała się trochę lepsza i momentami sędzia tak jakby stał po jej stronie nie odgwizdując jakiś drobnych przewinień i może na Hyypii był karny... ale nie ma co 'możować' i gdybać trzeba się otrząsnąć i unieść głowę. Szkoda tego karnego Lamparda...z serii gdyby: gdyby tak Hyypia szybciej nogi porywał. Szkoda także urazu Torresa, może zmontowałby coś wraz z Babelem. Ale chłopak umie grać nieźle pod presją, ile to osób mówiło przed meczem, że to on może przełamać naszą niemoc na SB i on to po prostu zrobił! Gol Babela przepiękny, szkoda, że już na nic więcej nie było nas stać, ale ja nie płacze. Od meczu się uśmiecham, bo pomimo porażki nie zagraliśmy źle, walczyliśmy do końca i za rok się uda!

Pozdrawiam.

Arturro

Świeta prawda, bo wcale nie graliśmy żle Wink

Szkoda Skrtela doznał kontuzji no i nie wiemy co dalej będzie. YNWA za rok finał będzie nasz Tongue

Kefir1892

Powiem tylko tyle, że Chelsea nie była lepsza, mieli poprostu więcej szczęścia (samobój Risse w doliczonym czasie dał im zwyciestwo). No ale cóż, następny rok jest nasz. YNWA!!!